Na jednej stronie, gdzie miałam nadzieję poznać kilkoro ciekawych ludzi (w domyśle facetów), no bo przecież w moim kościele, w którym utkwiłam na dobre, nie poznam żadnego, pewien miły, prężący muskuły pan napisał mi:
"Moje wymiary to 186/80/20"
I o ile te dwa pierwsze wymiary byłam w stanie ogarnąć, to ten ostatni wolałam sobie jednak wyjaśnić. Żeby nie było niedomówień.
Piszę mu więc:
"Mam nadzieję, że to 20 to nie chodzi o wiek, bo ja się z dziećmi nie zadaję. Raczej!"
A on mi na to:
"NIE, kretynko!!!!"
Tiaaaa..
Ja cież pierdzielę, jacy niektórzy ludzie są dziwni.
Ale ja już wiem.
O indeks IQ chodziło zapewne temu panu.
No bo o cóż by innego???!!!
:))
______________
P.s. Zauważyłam u siebie ostatnio pewną interpunkcyjną nadpobudliwość. Da się to jakoś rozmasować???...
Ha! Bet, zawsze pokładasz nadzieje w człowieku. Lowju!!!! Dzd
OdpowiedzUsuńTe, Polka statystyczna wycina hołubce czyli?
OdpowiedzUsuńTy to masz szczeście do facetów :-)))
OdpowiedzUsuńWiem wiem!!! To na pewno chodziło o dawkę haloperidolu jaka panu podają na oddziale zamkniętym.
OdpowiedzUsuńNo zazwyczaj chodzi o niskie IQ, nawet jak nie podają w :))), bo niestety po innych wypisywanych bzdurach też to widać :)
OdpowiedzUsuńJednak tak bezpośredniej informacji to ja jeszcze nie dostałam :)