piątek, 10 maja 2013

Ale że o co chodzi?

Na jednej stronie, gdzie miałam nadzieję poznać kilkoro ciekawych ludzi (w domyśle facetów), no bo przecież w moim kościele, w którym utkwiłam na dobre, nie poznam żadnego,  pewien miły, prężący muskuły pan  napisał mi:
"Moje wymiary to 186/80/20"

I o ile te dwa pierwsze wymiary byłam  w stanie ogarnąć, to ten ostatni wolałam sobie jednak wyjaśnić.  Żeby nie było niedomówień.
Piszę mu więc:
"Mam nadzieję, że to 20 to nie chodzi o wiek, bo ja się z dziećmi nie zadaję. Raczej!"

A on mi na to:
"NIE, kretynko!!!!"

Tiaaaa..
Ja cież pierdzielę, jacy niektórzy ludzie są dziwni.
Ale ja już wiem.
O indeks IQ chodziło zapewne temu panu.
No bo o cóż by innego???!!!
:))

______________
P.s. Zauważyłam u siebie ostatnio pewną interpunkcyjną nadpobudliwość. Da się to jakoś rozmasować???...

5 komentarzy:

  1. Ha! Bet, zawsze pokładasz nadzieje w człowieku. Lowju!!!! Dzd

    OdpowiedzUsuń
  2. Te, Polka statystyczna wycina hołubce czyli?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty to masz szczeście do facetów :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem wiem!!! To na pewno chodziło o dawkę haloperidolu jaka panu podają na oddziale zamkniętym.

    OdpowiedzUsuń
  5. No zazwyczaj chodzi o niskie IQ, nawet jak nie podają w :))), bo niestety po innych wypisywanych bzdurach też to widać :)
    Jednak tak bezpośredniej informacji to ja jeszcze nie dostałam :)

    OdpowiedzUsuń