sobota, 31 marca 2012

Historia znikania

Jest taki cmentarz w Świdnicy, który dzięki uprzejmości panów złomiarzy niedługo przestanie istnieć. Policja na to - że to niska szkodliwość społeczna.




piątek, 30 marca 2012

Pojedynek na broń białą i obuchową czyli wieści z frontu

Kolonizacyjne ambicje...



Planowanie i taktyka...



Zajęcia poligonowe...



Opanowanie nowych terytoriów...


Koniec meldunku. Bez odbioru! Miłej nocy życzę wszystkim Wam:)

niedziela, 25 marca 2012

Co nas kręci, co nas podnieca...

Pamiętam, jak byłam raz w pewnym miejscu, które w przewodnikach określono mianem "izba regionalna". W rzeczywistości okazała się drewnianą chatynką, z omszałym dachem i grzybem przy fundamencie, zamkniętą na cztery spusty i tylko nieliczni miejscowi wiedzieli, do jakich drzwi należy zapukać, aby sprawująca pieczę nad obiektem starowinka w chustce zechciała otworzyć podwoje.
Po negocjacjach i odrzucanych przeze mnie argumentach, że w chatynce "są same stare rzeczy i tak naprawdę nawet nie warto ich oglądać", udało się wejść do środka.

A wewnątrz zachwyt zupełny. Wiekowe sprzęty i przedmioty o trudnym do odgadnięcia przeznaczeniu, malowane meble, zapleśniała pościel sprzed stu lat, lniane haftowane ręczniki, zdezelowane krosna tkackie naprawiane prowizorycznie sznurkiem, pajęczyna w oknie. Cudo:)

Te zdjęcia tutaj niestety nie pochodzą z wspominanego wyżej miejsca. Ale klimaty podobne. I zachwyt również podobny. Rozczulenie nad rdzą i obłażącą farbą, pęknięciem glazury i dziurą w lnianym worku. Powinnam się chyba leczyć!














czwartek, 22 marca 2012

Sprzedam tkaninę


Mam do zaoferowania kilka kuponów tkaniny. Kawałki mają wymiary 1,50 x 1,40 m
Tkanina jest biała, a nadrukowane elementy to nostalgiczne grafiki o tematyce przyrodniczej i napisy. Kolor nadruku beż, brąz, czarny. Materiał jest nowiutki.

Gdyby ktoś był zainteresowany, polecam wycieczkę do sklepu.




Architektoniczne "o jaaa cieeeeę"

Jestem naznaczona genetycznie architekturą. I miłością do niej.

Moi obydwoje rodzice i duża część rodziny w ten czy inny sposób są w architekturę i budownictwo zawodowo zaangażowani. Ja - tylko mentalnie i w zupełnie odmienny sposób. Mnie ta dziedzina interesuje jedynie od strony estetycznej i z rzadka również użytkowej. Zupełnie obojętne mi są techniczne, zawiłe zagadnienia, choć rozumiem pojęcia, które wymienia się przy stole.  

Moje upodobania biegną zwykle w kierunku przeciwnym niż powinny biec kierując się rozsądkiem. Siatkówka w moim oku jest najbardziej wrażliwa na odpadający tynk, przebarwienia na elewacji i wypaczone okna. Lubię obiekty niedoskonałe i takie, o których można powiedzieć, że zjada je czas. Przedkładam dziurę w ścianie nad  wypieszczoną do bólu elewację z mineralnym tynkiem, omszały murek nad podmurówkę z superdrogiej klinkierówki i odlatujący kit okienny nad czterokomorowe profile z PCV w śnieżnej bieli.

Ale zdarza się, że mijam obiekt nowo postawiony, nowoczesny, niewyszukany  i minimalistyczny w formie, na widok którego przystanę i pomyślę "o, jaaaa cię!"




środa, 21 marca 2012

Ziemia pachnie

Ziemia pachnie wilgocią, kwiaty kwitną...



 ... psy szczekają...


... kury grzebią w ziemi...




Znak, że zaczęła się jedna z czterech moich ulubionych pór roku:)

poniedziałek, 19 marca 2012

Pstrokacizna językowa

Klient poprosił, abym wykonała wzory poduszek w stylu  cottage, shabby chic i  vintage. Czy jeden mały wyrób może być w stylu vintage? Z tego, co przeczytałam w definicji, to chyba jednak nie. Całe wnętrze - system wieloelementowy owszem, ale mała poduszka? Wątpliwe. I kiedy swojsko brzmiący eklektyzm zmienił się w vintage, styl romantyczny  w schabby chic, a sielski w cottage? 

Poszukując w internecie inspiracji, żeby jak najdokładniej się w oczekiwania klienta wpasować, zobaczyłam z przestrachem, że określenia stylów stosuje się w naszym kraju dość swobodnie, a nawet (o zgrozo!) zamiennie. Szczytem fantazji twórców w tym temacie jest Allegro. Błądzimy po omacku. 

Odreagowując swój poniedziałkowy stres - garść wiosennych, zupełnie bezstylowych saszetek zapachowych. Tandetnie kolorowych. Jako odpowiedź na histeryczny wybuch wiośniany. 








Lawendowa obsesja

 






_________
Wieszaki pachnące lawendą kup w sklepie.