środa, 14 sierpnia 2013

Dlatego lubimy len...

Szyłam je dziś  - natychmiast po przywiezieniu tego cuda ze sklepu. Kosztem obiadu, mycia podłóg i kontaktów towarzyskich. Kosztem słuchania muzyki i czytania książki. Gdybym powiedziała jeszcze, że kosztem przyjemności, których się z nazwy nie wymienia przed 22.00, i tak nikt by mi nie uwierzył, więc nie będę ściemniać... Nieważne!
Za to ważne jest,  ile przy ich produkcji miałam przyjemności, prywatnych zachwytów i wybuchów endorfin. Tyle jest w nich dobrej energii. Czujecie???
...
No to zapraszam do sklepu :)

Białe...






No i szare...







11 komentarzy:

  1. Wspaniałe poduszki, cudne..., fantastyczne..., itd itp - bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne poduchy , tez tak mam ze jak sobie pomysle o uszyciu czegoś to niech się pali obiad na kuchni, pranie w pralce schnie , koty z głodu miauczą a ja szyję ... tylko dzieci nauczyły sie , ze jak mama szyje to się nie przeszkadza , pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Są piękne, bez dwóch zdań.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie wyszły, bardzo pokazowe :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie uszyłaś. Tekst ręcznie pisany to motyw który zawsze mnie urzeka. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozwoliłam sobie nieśmiało zajrzeć w Twe progi i od razu jakbym obuchem w twarz dostała(ale tak pozytywnie!chociaż żadną tam masochistką nie jestem) i pomyślałam z nieskrywanym żalem, że stanowczo za późno tu dotarłam. Czuję jakbym się na coś spóźniła...Ale nadrabiam, czytam zacięcie i zawzięcie, a ile radochy przy tym!;)Blog jest epicki i na pewno zagoszcze tu na stałe...
    A poduchy rewelacja!-O! I na allegro też już się rozgościłam, tyle pięknych rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Weroniko. Przysiądź się... Kawy? Herbaty? Gwiazdkę z nieba? :)

      Usuń
  7. Superowe - szarości lubię bardzo :-)
    Kochana, pod wpływem Twojego bloga przyniosłam już maszynę mą z garderoby do kuchni... Co prawda póki co porobiłam różne poprawki-reperacje-skracania spodni i tym podobne przyjemnostki, ale mam w głowie pomysł na torbę i będę podchodzić do tematu kiedy tylko czas pozwoli... :-D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Urzekłaś mnie kochana , szyciowo urocze, ale małe pytanko jak zachowuję się nadruk podczas prania i po ? pozdrawiam Dusia jeśli pozwolisz zostanę na dłużej

    OdpowiedzUsuń