Dylemat matematyczny miałam, bo kawałek tkaniny tylko jeden, a poduszek do zagospodarowania cztery. I powiem jedno: matematyka nas wyzwoli... jak już wszystko inne zawiedzie.
Dobranoc Wam. Dziękuję za ciepłe przyjęcie i Waszą obecność tutaj.
W końcu matematyka to królowa nauk, więc i w poduchach pomoże zagospodarować materiał, a zagospodarowałaś super, bo poduchy są śliczne. Pozdrawiam Dorota
Dwie pierwsze w moim typie, super jesienne barwy pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPiękne na jesienne wieczory do przytulenia się :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDusia, Alicja, bardzo Wam dziękuję :*
OdpowiedzUsuńW końcu matematyka to królowa nauk, więc i w poduchach pomoże zagospodarować materiał, a zagospodarowałaś super, bo poduchy są śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota