- Kupiłam sobie dwa batoniki.
- Ale umowa była inna?!
- No właśnie zastanawiałam się o co będziesz bardziej wściekła: czy o to, że sobie kupię dwa batoniki i nie przyniosę ci reszty, czy jeśli zwieję z dwóch lekcji i przyjdę do domu po śniadanie, którego zapomniałam.
Polityk mi rośnie, jak nic...
Ale sprytnie :)
OdpowiedzUsuń:-))))) Szacun! :-)))))
OdpowiedzUsuńnie podskoczysz :)
OdpowiedzUsuńDobre :D
OdpowiedzUsuńWitam. Przeglądałam pani bloga i znalazłam tego posta http://beatybombonierka.blogspot.com/2013/05/tkaniny-sprzedam.html#comment-form . Czy tkaniny na sprzedaż są nadal aktualne? Proszę o odpowiedź i ewentualnie o szczegółowe informacje na afrikaan_dream@hotmail.com
OdpowiedzUsuńHehehe :) i bardzo dobrze. poradzi sobie w życiu :)
OdpowiedzUsuńCoś strasznie u Ciebie cicho ostatnio... Mam nadzieję, że wszystko w porządku? Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWitam. Regularnie czytuje pani bloga, chyba się powoli uzależniam a tu nagle cisza...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u pani wszystko ok, pozdrawiam bardzo serdecznie.
Beti, gdzie jesteś?????
OdpowiedzUsuńDobra jest:)
OdpowiedzUsuń