Wszystkim stałym podczytywaczom, przypadkowym gościom, rodzinie, znajomym, znajomym znajomych, sympatykom i antypatykom, sojusznikom i oponentom, Statystycznym Polkom i Statystycznym Polakom, oraz sobie
życzę
aby te święta były radosne, pełne dziecięcych śmiechów, pachnące drożdżową babą i serową paschą;
aby śmieg już przestał padać i zakwitły kwiaty;
i aby piękniej i częściej ogrzewało nas słońce.
Kochana Beato! Niech spełnią się nasze marzenia nie tylko odnośnie śniegu i obyśmy odnalazły w sobie siłę na kopanie tuneli w śniegu i walkę z baranami.
OdpowiedzUsuńDominika z Kawowego Młynka
Harriet, och, Harriet... jak Ty wiesz, co szeleści w krzakach. Nawet tych przywalonych śniegiem. Całusy ślę przez chmury po przekątnej :)
Usuńjaka piękna rzeżucha, nam się niestety nie udało zgapiliśmy się z czasem. Wszystkiego najlepszego:0)
OdpowiedzUsuńWam to pewnie pastelowych świąt należałoby życzyć, bo słodkich, to już chyba byłaby przesada :)
UsuńTeż za późno się zreflektowałąm co do rzeżuchy.... Za to gałązki wierzby przypadkowo pięknie nam w domu zakwitły :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałych Świąt życzę!
Aniu, ja z kolei zdążyłam jedynie z rzeżuchą. Gałązki postawoła w wazonie również, niestety zbyt późno. Tak więc ta spóźniona wiosna to pewnie przeze mnie.
UsuńA ja swoją rzeżuchę zjadłam przed świętami, bo ...za szybko urosła ;)
OdpowiedzUsuńa dekoracyjnie... synuś przytargał z przedszkola kulę porośniętą zbożem.Cudna.
Życzenia przyjmuję i odwzajemniam z całego serca. Wesołych Świąt!
Pozdrawiam cieplutko.
Masz szczęście i powód do radości, Kochana, że masz takiego utalentowanego syna. Dziecięce prace bezcenne. Moja córka ostatnio zrobiła mi bukiet róż... z papieru toaletowego.
UsuńWesołych Świąt! Moja rzeżucha nie wyrosła :)
OdpowiedzUsuńChoć posadziłam ;)
OdpowiedzUsuńRadości świątecznej... poświątecznej z resztą też :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję, Dana. Wzajemnie :)
UsuńWszystkiego dobrego z okazji Świąt.
OdpowiedzUsuńU mnie biało ale w sercu i w domu świątecznie . Tobie też tego życzę .
OdpowiedzUsuń