Przeczytałam u pani Pauliny Wilk ostatnio:
"Oto miłość idealna - głęboko zakorzeniona, właściwie odruchowa, nieświadoma.
Obrośnięta życiem, a nie wyodrębniona przez ceremonie."
Pozwalajcie sobie obrastać życiem, kochani, bo wszystko inne nie jest warte zachodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz