środa, 8 sierpnia 2012

Tezy gastronomiczne według Beksińskiego

Dla Kasi w Wrocławia:)) 
Jakość zdjęcia i ujęcie pozostawiają wiele do życzenia. Nie dało się jednak zrobić zdjęcia z bliska i przodu. Zrobiłam więc z daleka i z boku. Wszystko co potrzeba jest chyba jednak czytelne. 




2 komentarze:

  1. Hihi, dzięki! Też mi się podobają! Szczególnie co do owoców morza. Amen ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sprawie owoców morza się solidaryzuję. Ale i do grzybów dopiero co dojrzałam. Wcześniej uważałam je za wyjątkowe barachło:)

      Usuń