Chyba, że mają wyjątkowo udany układ kolorów. W przeciwnym razie - nieszczególne.
Cichociemne, nieśmiałe, introwertyczne.
I mogę sobie tak żyć w takiej błogości i rozleniwieniu z powodu, że te paski takie mdłe, i nawet się nie spodziewam, że one za plecami szykują jakąś większą akcję.
Ja osobiście paski bardzo lubię, poduszki są przecudne :)A te pierwsze urzekły mnie w szczególności :-)
OdpowiedzUsuń